Historia naszego kościoła w Pabianicach
Rokrocznie wszystkie parafialne kościoły obchodzą swoje rocznice konsekracji i poświecenia. Nasza Parafia św. Floriana w Pabianicach też pod koniec października w dziękczynnej Mszy św. pragnie przeżywać swój jubileusz poświecenia świątyni. Na przyszły rok minie pięćdziesięciolecie, od powołania Parafii, erygowanej przez ks. bpa Józefa Rozwadowskiego 2 VIII 1969 r. dekretem wchodzącym w życie z dniem 31 sierpnia 1969 r.
Historia naszej Parafii jest ściśle związana z historią Polski z jej sytuacją polityczną i Jej cierpieniem spowodowanym rozbiorami przez 123 lata zaborów.
Od niepamiętnych czasów, zapewne od istnienia osady / od X - XI w / i Parafii św. Mateusza czyli od XIV w., czyli z okresu zaistnienia Państwa Polskiego miejsce starego cmentarza stanowiło obręb późniejszego usytuowania Parafii św. Floriana. Aż do roku 1824 plac ów służył jako miejsce czci przodków naszych nijako miejsce, z którego nijako wiją się korzenie naszej historii. W 1916 r. uczczono w naszym kościele bohaterów powstań narodowych listopadowego i styczniowego, zapewne kierowano się pamięcią wydarzeń patriotycznych, by otoczyć je historyczną czcią dla budującej przeszłości bohaterów narodowych tutaj oczekujących zmartwychwstania.
Nasz kościół jest miejscem kultu czci naszej chrześcijańskiej wiary, ale jest także miejscem pamięci narodowej. Idąc przez parkan kościelny pomyśl przez chwilę, że tu wśród tych drzew , gdzie stoi statua Matki Bożej Niepokalanej, tu składali swe prochy nasi przodkowie , którzy przed nami byli, bo nic się nie rozpoczyna od teraz , wszystko co jest, nas poprzedziło i ma ciąg dalszy istnienia.
Po przeniesieniu miejsca pochówku na obecny plac cmentarny Pabianic w 1824 r., plac przy ulicy Kaplicznej oczekiwał swego przeznaczenia.
W tej części Pabianic, jak dowiadujemy się publikacji Józefa Frankowskiego wyd. w 1930 r. ta część starego miasta to „ dzielnica robotnicza, rzemieślnicza i drobno kupiecka „.
Społeczność starego miasta Pabianic optowała za wybudowaniem swojego kościoła parafialnego, nie było lepszego miejsca jak to miejsce wyrastające z popiołów przodków, z którego powstanie lśniący diament kościół parafialny wybudowany na prochach bohaterów narodowych walczących i poległych za niepodległość Ojczyzny ku przyszłości etosu wiary chrześcijańskiej, tworzącej nowe zręby historii zbawienia ludu bożego tej dzielnicy Pabianic z dumą doświadczającego swą chrześcijańską tożsamość.
W 1887 roku zapada decyzja powstania nowej Parafii, podwaliny wnoszą ludzie ks. Edward Szulc i Franciszek Nawrocki; „ Zapał był tak wielki, pisze w książce pt. Kościół św. Floriana Józef Frankowski wydanej w 1930 r., iż inicjatorzy wybudowania kościoła, byle tylko skutek osiągnąć, postanowili z okazji aktu koronacji Cara Mikołaja prosić o pozwolenie na budowę kaplicy upamiętniającej to wydarzenie, sugerowano pod wezwaniem św. Mikołaja. Czy możemy stronniczo interpretować tę decyzję Parafian przecież i Pan Jezus sugerował swoim uczniom - wyganiają was przez drzwi, wchodźcie oknem, znajdując rozwiązanie i zmierzajcie do celu ; Królestwo Boże gwałt cierpi lecz gwałtownicy je zdobywają .
Rząd carski upokorzył Parafian występujących w swojej sprawie budowy kościoła wprowadzeniem ustawy zabraniającej zbierania publicznie ofiar na ten zbożny cel, czyli właściwie przetrącił inicjatywę społeczną, by stała się „ jałowa nieskuteczna „ , ale czy rzeczywiście ? Zaborczy Rząd nie brał pod uwagę Opatrzności Bożej, Pan Bóg miał w wybudowaniu kościoła swój udział, to stanowi dowód, że to co z Boga powstaje zwycięża a tym właśnie co zwyciężyło świat jest nasza wiara. Zaborca bał się społeczności, jaka by powstała wokół budowy kościoła. Zapewne św. Florian, który był od zawsze Patronem Parafii, chroniący od żywiołów wspomagał to dzieło budowy kościoła. Przez 123 lata Polska żyła zniewolona w zaborczych granicach obcych Państw. Uzyskanie pozwolenia na budowę wyzwoliło entuzjazm wiary w siebie społeczności naszej Parafii. Rozpoczęto budowę w roku 1898 a w roku 1900 już oddano do kultu i dokonano aktu poświecenia jeszcze nie całkiem wykończonej świątyni. Wykańczanie kościoła trwało długo było uwarunkowane historycznymi wydarzeniami, jakie działy się w Kraju: wojny, wydarzenia polityczne, zawirowania ekonomiczne. Jeszcze pierwsza wojna światowa i dopiero 1918 był rokiem odzyskania wywalczonej niepodległości Polski ., W wielkim trudzie odradzała się Ojczyzna, towarzyszył temu niedostatek robotniczej ludności.
Dopiero w 1925 r. wznowiono prace przy kościele, koszty prac pokrywało społeczeństwo Pabianic, stowarzyszenia, zakłady przemysłowe, organizowano różne występy a zyski składano na dalsze prace.
Obecnie jest czas dany nam, od Pana, byśmy swoją świątynię odnowili – dokończyli malowanie wnętrza, dokonali konserwacji elewacji kościoła, uruchomili dzwonnicę, aby dzwony na niej wydzwaniały nam czas na modlitwę i przyzywały na Mszę świętą.
rok 2018